Film, Spotkanie
Śląska premiera filmu Powrót Giganta + spotkanie z reżyserem Adamem Sikorą
Jeśli artysta wizualny formatu Adama Sikory realizuje w pełni autorski projekt, należy oczekiwać dzieła, które wymyka się werbalnemu opisowi… Film Powrót Giganta (kontynuacja powstałego kilka lat temu obrazu Gigant) to poruszająco piękne w warstwie obrazu i niepokojące, w wymiarze diagnozy świata przedstawionego, oniryczne studium melancholii. Organiczna więź istnieje między człowiekiem a miejscem – tytułowym Gigantem, którym jest na wpół opustoszały pensjonat gdzieś wśród pustkowi polsko-czeskiego pogranicza. Owe pustkowia – zimowe, leśne i mroczne, są jak dusza zalęknionego człowieka. W tym prawie bezludnym świecie ma miejsce spotkanie: głównego bohatera (Mężczyzny) z Kobietą. Ona jest równie „osobna” jak On, a pomiędzy nimi budzi się instynktowna, ludzka potrzeba rozmowy, która jednak może okazać się jedynie podwojonym monologiem… Nie ma w tym filmie klasycznej narracji – obrazy uwolnione od referowania przyczyny i skutku niespiesznie spotykają się z równie wyzwolonymi dźwiękami, które bohater rejestruje, odtwarza i przywołuje. Fortepianowa muzyka wyjątkowej urody staje się tutaj szczególną iluminacją obrazów. Moje filmy są prawie nieruchome precyzuje Adam Sikora – reżyser, autor zdjęć i scenarzysta Powrotu Giganta. Ten znieruchomiały i zastygły świat domaga się jednak od widza aktywności i intensywnego uczestnictwa. Zarówno w strefie emocji, jak i intelektualnej analizy.
Po seansie zapraszamy na spotkanie z reżyserem, scenarzystą i autorem zdjęć – Adamem Sikorą. W kinoteatrze Rialto pojawią się też: Tymoteusz Bies – wybitnie uzdolniony pianista i kompozytor muzyki do filmu oraz aktorka Barbara Lubos, znana również z talentu wokalnego. Mając te dwie postacie w tak zaprzyjaźnionym z muzyką miejscu nie obejdzie się bez muzycznych atrakcji, których ostateczny kształt owiany jest jeszcze tajemnicą…
Specjalnie na ten wieczór Adam Sikora przygotował wystawę fotografii – fotosów z planu filmowego.
Zapraszamy na ten jedyny, niepowtarzalny wieczór!
—————————–
N I G R E D O
ścichłem w chłodu
Wystawa nawiązuje do pojęcia Nigredo. Początkowo Nigredo, inaczej Blakness oznaczało rozkład oraz dekompozycję materii. Funkcjonowało w opisie przebiegu procesu alchemicznego, było jego wstępnym etapem rozpoczynającym proces uzyskiwania kamienia filozoficznego. Po wielu stuleciach do mechanizmów tego procesu oraz do nomenklatury jego opisu powrócił Carl Gustaw Jung. Zastosował pojęcie Nigredo do wyrażenia najgłębszego stadium depresji. Ten moment zanurzenia w mroku psychicznego cierpienia i rozkładu energii libido był niezbędnym warunkiem do ponownego scalenia zdeintegrowanej osobowości. Na poziomie symbolicznym postać Chrystusa zstępującego do grobu aby później doświadczyć rezurekcji jest opisem tego procesu. Tak jak bez symbolicznej śmierci i zstępowania w mrok grobu nie byłoby możliwe Zmartwychwstanie, tak w celu odzyskania równowagi pomiędzy treściami nieświadomymi i świadomymi konieczne jest przeżycie momentu dekompozycji i rozpadu.
Wystawa Nigredo jest próbą wizualnej interpretacji tego pojęcia, odwołuje się również do rozbudowanej warstwy symbolicznej ilustującej charakter i przebieg tego procesu. Do próby odnalezienia obrazowego ekwiwalentu tego pojęcia użyłem przetworzonych fotograficznie rysunków oraz fotograffi. Większość zdjęć związana jest z filmem Powrót Giganta. Film ten również stanowi próbę opisu procesu Nigredo, przedstawia bohatera który dotknięty rozpaczą, depresją, melancholią doznaje procesu powolnego rozpadu. W warstwie narracyjnej filmu jest to tylko jedno z wielu podejmowanych zagadnień. Wystawa Nigredo stanowi zatem rodzaj przypisu do filmu, jest obrazową grą z wieloznacznością tego pojęcia.
—————————–
Przez ciemny, złowrogi las wiedzie droga do Giganta – pensjonatu na odludziu. Zatopione w zimowym krajobrazie miejsce kryje puste wnętrza, skrzypiące schody, otwarte okna – wiosna pojawia się tylko na obrazie Sandro Botticellego. Przybywa tu bezimienny mężczyzna, grany przez Sławomira Żukowskiego (współpracował już z Adamem Sikorą przy filmie Ewa i Bruno Schulz 1892-1942), mieszka tu także kobieta (Barbara Lubos-Święs). Czy dwojgu poturbowanym przez życie postaciom uda się porozumieć? Nie będzie to łatwe, gdyż każde z nich – podobnie jak kraina, w której przebywają – skrywa tajemnicę.
Oniryczny film, powstały w ramach prowadzonych przez Sikorę warsztatów na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, kręcono w wioskach i na bezdrożach polsko-czeskiego pogranicza. W uwolnionym z przymusu konstruowania klasycznej narracji Powrocie Giganta zaklęte w obrazy i dźwięki sensy wyłaniają się powoli, odsłaniając pejzaż wewnętrzny bohatera uwięzionego w świecie przeszłości i własnych myśli.
Opracowanie: Adam Kruk (Kino na Granicy)