Film, Spotkanie
Łez już brakowało + debata: Łemkowie i Ślązacy – wspólnoty niewygodne
Zapraszamy na projekcję filmu Łez już brakowało oraz debatę Łemkowie i Ślązacy – wspólnoty niewygodne. Uczestnicy debaty: dr hab. Ewa Michna, dr hab. Helena Duć-Fajfer, prof. Zbigniew Kadłubek oraz dr Jerzy Gorzelik.
Łez już brakowało, reż.J.Righetti, M. Silvestri, USA, 2017, 99 min
Pełnometrażowy dokument wyreżyserowany przez dwójkę amerykańskich Rusinów – Johna Righetti i Marię Silvestri, którzy mają na swym koncie także inne filmy poświęcone tematyce rusińskiej/ łemkowskiej. W 2014 r. powstał ich film Changed by Thalerhof – Перемінены през Талергоф o pierwszym w świecie obozie koncentracyjnym zorganizowanym przez Austrię w Thalergofie koło Grazu, gdzie większość więźniów stanowili Łemkowie. Obecnie finalizują prace nad filmem o odrodzeniu etnicznym wśród Rusinów Karpackich po roku 1989.
Łez już brakowało (Even Tears Were Not Enough / Аж і слезы не старчыли) powstał w roku 2017, w siedemdziesiątą rocznicę akcji „Wisła” i dokumentuje tragiczne dla wspólnoty łemkowskiej konsekwencje masowo przeprowadzonych w okresie od kwietnia do lipca 1947 r. przez Ludowe Wojsko Polskie deportacji, znanych pod tą właśnie nazwą – akcja „Wisła”. Dokumentowanie prowadzone jest na kilku płaszczyznach:
1. Faktograficznej i emocjonalnej,
2. Historycznej i współczesnej,
3. Indywidualnej i społecznej,
4. Wewnątrzwspólnotowej i zewnątrzwspólnotowej.
Najbardziej wstrząsające są prezentowane w filmie świadectwa osobiste – narracje bezpośrednich ofiar tych przesiedleń, które odnoszą się zarówno do samej deportacji, jak i do trwających do dzisiaj jej fizycznych i psychicznych, kulturowych i materialnych konsekwencji. Uzupełniono je komentarzami i opiniami badaczy – historyków, socjologów, kulturoznawców – stanowiącymi próbę uspójnienia i znalezienia kontekstu interpretacyjnego dla tych żywych emocjonalnie doświadczeń.
Film ma charakter konfrontacyjny i zakłada przede wszystkim oddanie głosu tym, którzy zostali go pozbawieni w głównej mierze ideologiczną decyzją o konstruowaniu Polski monoetnicznej. Może on stanowić istotny punkt odniesienia dla wszystkich innych wspólnot etnicznych, które podlegały temu samemu systemowi wykluczenia i kolonizacji z długotrwałymi skutkami traumatycznymi. „Wisła” bowiem dalej płynie, jak uświadamia to swoją autobiografią urodzony w 1947 r. poeta łemkowski Petro Murianka. Łemkowie utracili swoją Ojczyznę w sposób totalny. Ideologia zrealizowana w formie operacji wojskowej położyła kres pewnej krainie tożsamości. Niemniej, film, dokumentujący po siedemdziesięciu latach żywą pamięć świadków, stanowi świadectwo nieprzerwanej pamięci wspólnotowej, zarówno tej tekstualnej, jak i rytualnej. By ona nie została przerwana, powinien być oglądany i konfrontowany z innymi, paralelnymi wspólnotami pamięci i doświadczeń.