Film
Ja teraz kłamię
Ja teraz kłamię
Wysmakowana wizualnie, pełna dwuznaczności i zagadek opowieść o trójce celebrytów, których osobiste historie przenikają się, wciągając widza do przewrotnej gry, której finał zaskoczy absolutnie wszystkich. Ja teraz kłamię – nowy film Pawła Borowskiego, twórcy wielokrotnie nagradzanego obrazu Zero.
Aktorka Celia (Maja Ostaszewska), jej partner – reżyser Mat (Rafał Maćkowiak) oraz nastoletnia piosenkarka Yvonne (Paulina Walendziak) to trójka celebrytów, biorących udział w kontrowersyjnym telewizyjnym show „Konfesjonał Gwiazd”. Każde z nich wierzy, że zwycięstwo w programie, w którym muszą wyjawić publiczności swoje największe sekrety, przyniesie wielkie pieniądze oraz pomoże w realizacji najskrytszych marzeń. Dla Yvonne ma to być powrót na szczyty list przebojów, dla Celii i Mata szansa na nakręcenie wspólnego filmu. Kiedy cała trójka ponosi porażkę, sprawy zaczynają się komplikować. Związek aktorki i reżysera wchodzi w niebezpieczny zakręt, kariera piosenkarki wisi na włosku. Wtedy właśnie do Mata zgłasza się prowadząca show, Kai (Agata Buzek) i oferuje mu pomoc w sfinansowaniu filmu. Ale stawia warunek – rolę, którą miała zagrać Celia, dostanie… Yvonne. Decyzja podjęta przez Mata, wywoła prawdziwy rollercoaster zdarzeń, w czasie których na jaw zaczną wychodzić wszystkie, najbardziej skrywane tajemnice bohaterów. Kto z nich kłamie? Kto mówi prawdę? Jakie są ich prawdziwe motywacje? Wielki finał telewizyjnego widowiska przyniesie odpowiedzi.
We współczesnym świecie, gdzie informacja jest najcenniejszym towarem, trzeba bardzo uważać na jakość tej informacji. Czasem to tylko fragment, strzęp większej całości, który może nas wprowadzić w błąd. Jeśli układa się w logiczną całość z innymi fragmentami przyjmujemy to za prawdę. I tym samym utwierdzamy się w błędzie. To, co mnie fascynuje chyba najbardziej to szczególna relacja, jaka wywiązuje się pomiędzy filmem i widzem – to ją nazywam kinem. Tak jak bohaterowie tej historii będą musieli docierać do prawdy, tak widzowie też będą poniekąd skazani kilkakrotnie na weryfikację swoich dotychczasowych sądów i ocen. Mam nadzieję, że ta gra doprowadzi widzów do takiego miejsca, w jakim jeszcze nie byli – Paweł Borowski, reżyser