Film
Przegląd Filmów Żeglarskich – dzień 1
W cyklu: Przegląd Filmów Żeglarskich
W kilwaterze szkunera ZACA, reż. Luther Greene, USA, 1978-2005, 51 min.
„Nazywam się ZACA. Kiedyś byłam najpiękniejszym szkunerem świata. Kochał mnie każdy, kto mnie dotknął. Jestem córką Bluenose, najszybszego szkunera rybackiego w historii. Powstałam z myślą o przygodach, a pierwsze 30 lat życia spędziłam na zwiedzaniu zakątków świata jako statek badawczy Templetona Crockera. Służyłam w marynarce wojennej USA podczas II wojny światowej. Byłam także prywatnym jachtem legendy filmów przygodowych – Errola Flynna.
Przez następne 30 lat byłam podziwiana, zostałam ukradziona, ogołocona, porzucona, a teraz coraz głębiej zapadam się w muł w porcie na południu Francji. Bez nadziei na ratunek. Chciałabym cofnąć się w czasie, choćby tylko po to, by opowiedzieć Wam moją historię.„
Jachtem donikąd, reż. Krzysztof Tchórzewski, Polska, 1980, 15 min.
„No więc jest taka sytuacja, że Gogołkiewicz że tak powiem, bez wiedzy nas tutaj, i w ogóle pod jego egidą, został zbudowany ten jacht proszę pana. No i proszę pana, prokuratura proszę pana wszczęła, że tak powiem śledztwo w tej sprawie…”
W sierpniu 1979 roku, mieszkający we Francji Polak, Ryszard Raczyński zgłosił w PZŻ inicjatywę wystawienia nowoczesnego jachtu pod polską banderą do regat Ostar 80. Konstruktorem i żeglarzem startującym na jachcie miał być Czesław Gogołkiewicz – regatowiec i konstruktor. Film opowiada o budowie jachtu w stodole na wsi koło Sandomierza. Dramatyczne absurdy PRL-owskiej rzeczywistości, skutecznie uniemożliwiające realizację ambitnych planów.
Podróż Damienem, reż. Gerard Janichon/ Jerome Poncet, Francja, 1973, 60 min.
W roku 1969 rozpoczęła się trwająca pięć lat wielka podróż dwóch przyjaciół – dziewiętnastolatków z La Rochelle we Francji. Po kilku latach marzeń i snucia planów o rejsie „dookoła świata” wyruszyli na 10-metrowym, drewnianym jachcie w wielką podróż swego życia.
Nie mieli wielkiego doświadczenia żeglarskiego, nikt nie wierzył, że są w stanie popłynąć daleko, zatem nie mówili głośno o swoich najskrytszych planach…
Najpierw skierowali się na północ – Spitsbergen, Grenlandia, wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Później już znacznie odważniej, na sam dół globu, wokół przylądka Horn, na Antarktydę. Tam, w wyjących pięćdziesiątkach i wiecznie sztormowych warunkach Dalekiego Południa przeżyli kilkukrotne wywrotki jachtu i utratę masztu. Nie zdążyli poznać zimnych wód tak jak pragnęli. Po wyremontowaniu jachtu na Południowej Georgii skierowali się na cieplejsze wody na Oceanie Spokojnym. Jednak Antarktyka ciągnęła ich dalej mocno…
Znany francuski żeglarz, Bernard Moitessier, którego poznali i spotkali na wyspach Pacyfiku, dowiedziawszy się o planach ponownego wyruszenia na Południe powiedział: „Jeszcze żaden mały jacht tam nie pływał. Musicie przywieźć z tego rejsu film” , i podarował im kamerę filmową i taśmy. Dzięki niemu, Jerome i Gerard mogli nakręcić w 1973 roku film z drugich odwiedzin na Antarktyce.
Film jest zapisem tej drugiej podróży na skraj siódmego kontynentu, ciężkiej podróży przez sztormowy Ocean Południowy, odwiedzin w bazach polarnych i na wyspie Południowa Georgia. Unikalne zdjęcia filmowe sprzed 40 lat, i piękna żeglarska opowieść.
Efektem tej podróży jest również książka Damien. Góry lodowe i morza Południa.
Siostry, reż. Michał Dąbrowski/ Jerzy Boj, Polska, 2011, 17 min.
W gdańskiej stoczni im. Lenina powstało 6 pełnorejowych żaglowców. Pierwszy, z serii zbudowanych tam statków żaglowych przeznaczony był dla Wyższej Szkoły Morskiej – był to Dar Młodzieży. Gdy w 1983 roku Dar Młodzieży wychodził w swój pierwszy inauguracyjny rejs, w stoczni negocjowano kontrakty na kolejne żaglowce z tej serii – zamówione przez Związek Radziecki. Jednym z nich był bliźniaczy statek Daru o nazwie Mir. O projektowaniu tych żaglowców, czym się kolejne od siebie różniły i dlaczego Mir powinien w żegludze mieć lepsze osiągi opowiada w filmie inż. Zygmunt Choreń. Z okazji 30–lecia Daru Młodzieży konstruktor obu statków zaproponował kapitanom Daru Młodzieży i Mira regaty – jeden na jednego, bez żadnych przeliczników. Trasa prowadziła z Turku w Finlandii do Gdyni. Nagrodą był ufundowany przez konstruktora tradycyjny rosyjski samowar. Latem 2011 roku taki wyścig się odbył. O rywalizacji między dwoma żaglowcami i o tym kto wygrał opowiada ten właśnie film.
Optimista, reż. K. Pluta , Polska, 2012, 45 min.
Autor filmu przez dwa lata towarzyszy młodym żeglarzom stawiającym swe pierwsze kroki na łódkach typu Optymist. Dokumentuje ich pierwsze chwile zaznajamiania się z łódką i osprzętem, pierwsze pływania. Jest z nimi podczas pierwszych wywrotek na Zatoce, w słońcu i w deszczu, widzi ich pierwsze łzy spowodowane strachem, pierwsze chwile zwątpienia a także radości. Mateusz, na którym głównie skupia się oko kamery jeszcze nie wie czy żeglarstwo „to jest to”, wraz z kolegami zastanawia się czy pływanie na Optymiście jest trudniejsze od jazdy samochodem.
Rezerwacja karnetów tylko osobista, mailowa bądź telefoniczna!