Film

dramat / komedia

Reż. Thomas Vinterberg

Obsada:
Mads Mikkelsen, Thomas Bo Larsen, Lars Ranthe

Dania, Szwecja, Holandia, 2020

115 min

Na rauszu

Druk / Another Round

Oscary 2021:
Oscar za najlepszy film międzynarodowy
Nominacja w kategorii najlepszy reżyser dla Thomasa Vinterberga

Europejska Nagroda Filmowa (od 1997) – Najlepszy europejski film roku
Europejska Nagroda Filmowa (od 1997) – Najlepszy europejski aktor roku – Mads Mikkelsen
Europejska Nagroda Filmowa (od 1997) – Najlepszy europejski reżyser roku – Thomas Vinterberg
Europejska Nagroda Filmowa (od 1997) – Najlepszy europejski scenarzysta roku – Thomas Vinterberg, Tobias Lindholm
Nominacja do Złotego Globa – Najlepszy film zagraniczny

Ten eksperyment to jazda bez trzymanki! Na rauszu opowiada historię grupy przyjaciół, nauczycieli szkoły średniej, zainspirowanych teorią, że skromna dawka czegoś mocniejszego pozwala otworzyć się na świat i lepiej w nim funkcjonować.
Nie przewidują jednak skutków, jakie pociągnie za sobą długotrwałe utrzymywanie stałego poziomu alkoholu we krwi – przez cały dzień, również w pracy…

OD REŻYSERA:

Nigdy nie piję przed śniadaniem – to cytat z Churchilla, który pomógł pokonać Niemców i wygrać drugą wojnę światową, będąc nieustannie pod wpływem alkoholu.

Inni wielcy pijacy, artyści i pisarze, tacy jak Czajkowski czy Hemingway, znajdowali w alkoholu odwagę i inspirację. Po pierwszych łykach wszyscy czujemy, że łatwiej prowadzi nam się rozmowę, pomieszczenie wydaje się większe, a problemy znacznie mniejsze.

W tym filmie chcemy zbadać i wznieść toast na cześć tego, jak alkohol daje ludziom wolność. Film zainspirowany jest teoriami norweskiego psychologa Finna Skårderuda, że człowiek rodzi się z za niskim o pół promila poziomem alkoholu we krwi.

Chcemy, by był to rodzaj hołdu dla alkoholu, ale oczywiste jest też, że ma to być obraz pełen niuansów. W naszym badaniu istoty działania alkoholu jest również świadomość, że ludzie umierają i pogrążają się przez nadmierne picie. Funkcjonowanie z alkoholem jednocześnie nas ożywia, ale też zabija.

W tej historii poznajemy czterech miłych mężczyzn w średnim wieku. Żyją w świecie, który wszyscy dobrze znamy – przepełnionym nudą i przeciętnością, w którym człowiek czuje się pogrążony w monotonii, zagubiony w przyzwyczajeniach, przytłoczony. Jednocześnie bohaterowie mają świadomość, że zbliża się śmierć. Przekroczyli półmetek przeciętnego okresu życia. Wolność młodości, zauroczenia i beztroska powoli stają się odległymi wspomnieniami. Mężczyźni postanawiają wziąć udział w eksperymencie polegającym na systematycznym spożywaniu alkoholu. Początkowo wdrażają swój pomysł w życie w związku z pracą w szkole średniej, gdzie są nauczycielami.

Film jest osadzony w prawdziwym świecie – w zupełnie nagiej, dosadnej, a czasem improwizowanej intymności – jak w Wojnie Tobiasa Lindholma, Festen niżej podpisanego czy Mężach Cassavetesa. Chwile rozgrywają się naturalnie, pozwalając kamerze obserwować, a nie narzucać.

Film humorystycznie, a w oczach niektórych zapewne też skandaliczne, przedstawia poważny temat.

Na rauszu  to wielopłaszczyznowa historia, która jednocześnie prowokuje i bawi, skłania do myślenia, płaczu i śmiechu. Mam nadzieję, że prowokuje również do głębszych przemyśleń, a także zachęca do dyskusji widzów żyjących w świecie, który z pozoru w coraz większym stopniu zdominowany jest przez purytańską retorykę, choć rzeczywistość wygląda tak, że ludzie piją naprawdę dużo alkoholu, i to już w młodym wieku.

Na rauszu to hołd dla życia. To sposób odzyskania irracjonalnej mądrości, odrzucającej przepełniony lękami zdrowy rozsądek i pozwalającej dojrzeć czystą przyjemność wynikającą z apetytu na życie. Chociaż konsekwencje często bywają śmiertelne.